Stanisław Burdziej
Uwaga: ostatnie sztuki w magazynie, egzemplarze mogą posiadać widoczne ślady magazynowania (zabrudzenia, rysy, zagięcie, przetarcia)
Stanisław Burdziej podjął ważny temat dotyczący „ducha” ustroju i działania największego dziś mocarstwa światowego, wpływającego na bieg spraw tego świata, w tym również naszego kraju. Ta ciekawa książka jest wartościową pracą naukową, która jednocześnie, dzięki językowej klarowności i wartkiemu tokowi narracji, może być z przyjemnością i pożytkiem czytana przez niespecjalistę. W szczególności pożytek taki mogą mieć z jej lektury dziennikarze i publicyści zajmujący się problematyką amerykańską oraz związkami między polityką a religią, jak również kandydaci na dyplomatów.
Z recenzji prof. Jacka Bartyzela
Punktem wyjścia dla rozważań jest konstatacja autora, że w Stanach Zjednoczonych mamy do czynienia z paradoksem, jakim jest współistnienie demokratycznego ustroju i religii obywatelskiej. Paradoks czy też sprzeczność ma wynikać z tego, że demokracja jest samowystarczalna ‒ legitymizuje siebie na zasadzie legalizmu, bez potrzeby odwoływania się do innych systemów, na przykład tak popularnej zwykle w tej roli religii. Po co zatem Stanom Zjednoczonym religia obywatelska, a kolejnym prezydentom Stanów wpisywanie się w jej reguły? Odpowiedź na to właśnie, najogólniejsze pytanie stanowi zasadniczy motyw wywodów Stanisława Burdzieja.
Z recenzji prof. Janusza Muchy
33.60 zł 23.52 zł
3 w magazynie